Darmowa dostawa do Polski od 200 PLN. Darmowa wysyłka do PL od 200 PLN Wysyłka w ciągu 24h Tania wysyłka zagraniczna Na rynku od 2005 Blog Pomoc Kategorie Marki MENU Blog Koszyk

Koszyk jest pusty!

Boostery mózgu – hit czy kit?

Boostery mózgu – hit czy kit?
19 Cze 2024
Autor: Karol Przeczytano: 92 Komentarze: 0

Suplementy na poprawę pracy mózgu to mocno trendujący temat. Wzrasta zarówno zainteresowanie nimi, jak i kontrowersje wokół nich. W mainstreamie jest to stosunkowo nowy temat, więc nic dziwnego, że wiele osób się go obawia. Kluczowa jest jednak wiedza o działaniu boosterów mózgu i ich odpowiednim doborze. Co robić, by faktycznie poprawiały pamięć i koncentrację?

Boostery mózgu – o co z nimi chodzi?

Zdarza Ci się usiąść do pracy i kompletnie nie móc się skupić na wykonywanym zadaniu? Albo zapominać przyswojoną informację po kilku minutach? Boostery mózgu mają właśnie minimalizować takie zdarzenia. A przy okazji wspierać mózg u podstaw, czyniąc go zdrowszym i bardziej odpornym na uszkodzenia.

Boostery mózgu nazywamy też nootropami. By substancja mogła być nazywana nootropem, musi poprawiać zdolność skupienia uwagi (nawet w rozpraszających warunkach), poprawiać pamięć, nie mieć działania toksycznego i chronić mózg przed toksynami (tzw. działanie neuroprotekcyjne).

Bywa wokół nich trochę zamieszania, ponieważ użytkownicy nie zawsze rozumieją całkowicie, jak one mają działać, a sprzedawcy czasem lubią przesadzić w marketingowych opisach. Stąd wynikają kontrowersje. Dlatego, jeśli interesują Cię boostery mózgu, to najpierw spróbuj zdobyć odpowiednią wiedzę o działaniu poszczególnych substancji i zastanów się, czego naprawdę potrzebujesz.

Jakie wyróżniamy boostery mózgu?

Jest ich sporo. Na początek możemy je podzielić na farmakologiczne i naturalne. Farmakologiczne to te najsłynniejsze, które formalnie są psychoaktywnymi lekami na receptę i zasadniczo nie powinny być przyjmowane bez zalecenia lekarza. To najbardziej kontrowersyjna grupa boosterów mózgu i nie oszukujmy się, nie bez powodu. Leki takie jak Adderall czy Concerta to silne stymulanty, poważnie ingerujące w zdrowie mózgu. I choć efekty są błyskawiczne i bardzo zadowalające, to nie są w pełni bezpieczne.

Są też boostery naturalne lub chociaż wzorowane na naturalnych substancjach. Doskonały przykład to kofeina z l-teaniną. Obie substancje występują w zielonej herbacie. W suplementach mogą być w postaci naturalnych ekstraktów, ale też jako substancje otrzymane syntetycznie, co nie wpływa na różnice w działaniu.

Jeśli jeszcze nigdy nie stosowałeś boosterów mózgu, to kofeina+teanina to doskonały stack na początek.

Właściwości nootropowe przypisywane są m.in.:

  • ziołom i roślinom – Rhodiola rosea, Ginkgo biloba, Gotu kola, Huperzia serrata, Panax ginseng itp. Wiele z nich jest jednocześnie adaptogenami, więc fajnie wpływają na samopoczucie i redukcję stresu. Ta grupa jest niezwykle szeroka, gdyż wiele roślin ma korzystne działanie dla mózgu;
  • aminokwasom – głónie l-teanina i l-tyrozyna;
  • cholinie w różnych formach, szczególnie Alpha GPC i Cytykolina dobrze wpływają na mózg, ale można tutaj uwzględnić też lecytynę;
  • grzybom witalnym, takim jak Lion’s mane lub Cordyceps.

Są też nootropiki farmakologiczne, które nie są stymulantami. Jest to bardzo ciekawa grupa boosterów mózgu, która wymaga nieco obycia z tematem i raczej nie powinna być używana w pierwszej kolejności – jest dla osób bardziej zaawansowanych. Chodzi tutaj szczególnie o noopept i członków grupy racetamów (coluracetam, aniracetam, oxiracetam i inne) oraz o peptydy, takie jak Semax i Selank. Większość z nich nie jest stosowania w lecznictwie Unii Europejskiej ani w USA, natomiast w krajach wschodnich są sprzedawane jako leki bez recepty.

mózg, suplementy diety,

A jakie są najlepsze?

Doskonałe pytanie! Ale niestety nie ma na nie równie dobrej odpowiedzi. Dyplomatycznie możemy powiedzieć, że najlepszy booster mózgu to ten indywidualnie dobrany na podstawie szczegółowej analizy potrzeb i wyjściowego stanu danej osoby. U każdego może sprawdzić się inna substancja lub mix substancji.

Stosowałem boostery mózgu, ale na mnie nie działają. Co robię źle?

Wszystko zależy od sytuacji. Czasami wybieramy suplement niedokładnie dopasowany do naszych potrzeb i uwarunkowań (patrz wyżej). Przykładowo: jeśli stosujesz booster pobudzający układ nerwowy w stanie wyczerpania oraz odczuwając objawy stresu i lęku, to możliwe, że taki stymulant nie tylko nie da oczekiwanego działania, ale i pogorszy te negatywne objawy. Wtedy lepiej by było wybrać nootropik wpływający na opanowanie emocji i kontrolę stresu, co powinno dać lepszy efekt.

Niektóre nootropiki potrzebują też odpowiedniego środowiska. Świetnie znana jest zależność pomiędzy racetamami a choliną. Gdy brakuje choliny w mózgu, racetamy nie tylko nie ukażą pełni swojego potencjału, ale wręcz mogą powodować skutki uboczne.

Zdarza się, że stosujemy suplement niezgodnie z sugerowanymi protokołami lub po prostu nie znamy czasu, jaki jest potrzebny na zauważenie efektów. Efektów może nie być, gdy stosujemy czegoś za mało, za słaby ekstrakt, lub w drugą stronę, gdy stosujemy za dużo. Niektóre nootropiki odczuwalne są po kilkunastu minutach od spożycia, a inne potrzebują nawet miesiąc, by pokazać efekty. Jeszcze inne mogą część swoich działań pokazać szybko, a z czasem ujawniać nowe lub wzmacniać te początkowe. Wszystko zależy od profilu i mechanizmu działania danej substancji.

Niekiedy też nasze osobnicze cechy ograniczają efekty suplementacji nootropami. Możemy mieć genetycznie uwarunkowany szybszy metabolizm niektórych substancji lub problem z ich wchłonięciem. A może też być tak, że nasz mózg pracuje optymalnie w danym zakresie i wcale nie potrzebuje wsparcia, a problem, który zauważasz, ma podłoże w zupełnie innym miejscu.

Czy boostery mózgu mogą być szkodliwe?

O ile dobieramy je rozsądnie, stosujemy zgodnie z dobrymi praktykami i nie porywamy się na stosowanie leków bez zalecenia lekarza, to nie powinno być żadnych szkód. Wręcz przeciwnie, nootropy powinny charakteryzować się brakiem toksyczności, ale i korzystnym wpływem na stan mózgu.

Niemniej, jakakolwiek suplementacja może być źle tolerowana w pojedynczych przypadkach. Zawsze warto zaczynać stosowanie od najmniejszych dawek, a także, gdy chcesz stosować kilka produktów, wprowadzać do suplementacji każdy produkt osobno, by móc zauważyć ewentualne skutki uboczne i nie zastanawiać się, który składnik je wywołał.